Relacja – podsumowanie II Świątecznego Turnieju w Łosicach 20.12.2015.
W dniu dzisiejszym uczestniczyliśmy w Turnieju w łosicach gdzie rozegraliśmy trzy mecze. Kolejno z drużyną rywalizująca w rozgrywkach III ligi SPR Nowe Piekuty, reprezentacją gospodarzy oraz drużyną UKS Prus Siedlce.
Wszystkie mecze były bardzo zacięte i stały na wysokim poziomie sportowym. Dostarczały wielu emocji nie tylko zawodnikom ale również publiczności zgromadzonej na Hali sportowej która niejednokrotnie nagradzała udane zagrania oklaskami. Ale po kolei ……
LELIWA MIŃSK MAZOWIECKI- SPR Nowe Piekuty 20: 24 (11 : 14 )
Zaczęliśmy z „ wysokiego C ” z faworytem całego turnieju. Początek meczu był bardzo nerwowy w naszym wykonaniu ale w miarę upływu czasu zaczęliśmy grać jak równy z równym. Kilkoma dobrymi interwencjami w bramce popisał się Filip Mitrut a skutecznie akcje a prawego skrzydła wykańczał Łukasz Gałązka. Do przerwy jednak przegrywaliśmy trzema bramkami ale w bojowych nastrojach przystępowaliśmy do drugiej części meczu.
Wynik drugiej połowy otworzyli przeciwnicy ale szybko odpowiedzieliśmy bramka kontaktową zdobytą przez Mateusza Chłopika oraz obroną Filipa. Graliśmy twardo w obronie co poskutkowało zmuszeniem przeciwników do popełniania błędów technicznych z których udało się nam wyprowadzić kilka skutecznych kontrataków. Jednak nie wszystko się udawało….Nie mogliśmy zatrzymać siejącego spustoszenie w naszych szeregach leworęcznego rozgrywającego który karcił nas za „ gapiostwo ” w obronie. Staraliśmy się odpowiedzieć dobrymi akcjami w ataku Tomka Szyszkowskiego oraz grającego trenera Marka Kalinowskiego (wywalczone rzuty karne ) ale w połączeniu z 17 błędami technicznymi było to za mało i spotkanie zakończyło się wygraną SPR. Warto zaznaczyć dobrą zmianę w bramce Rafała Płatka którego dobre interwencje w końcówce spotkania pozwoliły na zniwelowanie strat. Zabrakło trochę czasu i ……. „ zdrowia ”.
Na koniec trochę statystyk z meczu:
Płatek-Gałązka 6, Tomasz 5, Chłopik 3, Przemek(kapitan)2, Prońko 2, Kacper 1, Damian 1, Popis, Kalinowski, Dębski, Witos.
LELIWA MIŃSK MAZOWIECKI- ŁOSICE 17 : 20 (8 : 9)
Po niewielkiej przegranej w pierwszym meczu i 20 minutowej przerwie przystąpiliśmy do drugiego meczu. Zaczęliśmy znów bardzo niepewnie od popełnienia kilu błędów w ataku. Na szczęście drużyna gospodarzy nie wykorzystała wszystkich szans na zdobycie bramki dzięki dwóm interwencjom Rafała Płatka w naszej bramce. Po słabym początku w ataku nasi rozgrywający uaktywnili naszego kołowego. Po dobrych podaniach od Tomasza oraz Mikołaja Popisa Kacper doprowadził do remisu i walka zaczęła się na nowo. Dobre akcje w ataku i obronie przeplataliśmy popełnianiem prostych błędów technicznych co zaburzało nieco płynność naszej gry oraz wprowadzało niepewność w nasze szeregi. Na przerwę schodziliśmy z jedną bramką starty i wielką chęcią poprawy naszej gry, bo wiedzieliśmy ze stać nas na więcej i możemy wygrać ten mecz.
Tym razem początek drugiej połowy należał do nas. Bramki Tomasza i Gałązki podbudowały nasze morale i wiarę w zwycięstwo. Skuteczność naszych rozgrywających w połączeniu z dobrą grą Trenera na kole wyprowadziła nas na prowadzenie. Jednak zmora z pierwszego meczu powróciła…….błędy, błędy, błędy! Kilka strat i ekipa gospodarzy była tym razem bezlitosna. Szybkie kontry nie pozwoliły na wykazanie się swoim kunsztem naszemu bramkarzowi Łukaszowi Przybyszowi Łosice znów na prowadzeniu. Trochę optymizmu w nasze szeregi wlały bramki naszego kapitana Przemka oraz Gałązki oraz bardzo dobra gra w obronie Dębskiego, który powstrzymywał rozpędzonych rozgrywających przeciwników. Mimo tego i imponującej serii obron Filipa w bramce nie udała się i tym razem dogonić rywala i zwyciężyć. Spotkanie zakończyło się dla nas przegraną.
Płatek, Łukasz – Tomasz 7, Gałązka 5, Kacper 2, Przemek 1, Kalinowski 1, Chłopik 1, Popis, Prońko, Dębski, Witos, Damian.
LELIWA MIŃSK MAZOWIECKI – UKS PRUS SIEDLCE 20 :23 (12 : 8 )
Zmobilizowani i zmotywowani do odniesienia pierwszego zwycięstwa przystąpiliśmy do ostatniego meczu. Było to widać na parkiecie. Gra toczyła się pod nasze dyktando. Przeciwnicy po wykluczeniu z gry ich najlepszego zawodnika ( krycie indywidualne za które był odpowiedzialny Chłopik ) nie mogli poradzić sobie z nasza szczelna obroną. Kolejny raz skutecznością w ataku błyszczał Gałązka i Chłopik. Defensywa oraz skuteczność rozgrywających pozwoliła nam na wypracowanie bezpiecznej przewagi i na przerwę schodziliśmy z czteroma bramkami zaliczki. Jednak………przestój na początku drugiej połowy wiele nas kosztował. Młoda drużyna z Siedlec w kilka minut doprowadziła do remisu zdobywając łatwe bramki z kontry. Mimo to odskoczyliśmy na dwie bramki ale w naszych szeregach pojawiła się nerwowość i niepewność w ataku, co skrzętnie wykorzystywał nasz rywal. Nawet bramki kontaktowe Prońko, Gałązki i Damiana nie załamały Siedlczan. Grali dalej skutecznie w ataku co pozwoliło im na uzyskanie trzech bramek przewagi i zwycięstwo w całym meczu.
Po ostatnim gwizdku byliśmy załamani, było tak blisko uzyskania dobrego rezultatu jednak nie udało się.
Trochę optymizmu wlali w nas wszyscy nasi przeciwnicy chwaląc nas za ogromny postęp jakiego dokonaliśmy przez ostatni czas (z niektórymi graliśmy miesiąc temu na turnieju w Siedlcach ).
Brawa i słowa pochwały usłyszeliśmy również od sztabu szkoleniowego choć Trener Kalinowski zastrzegł, że to ostatni turniej, który kończymy na czwartym miejscu więc zabieramy się ostro do pracy bo jeszcze jest co poprawiać!
Relacje sporządził trener Piotr Ner
