Zakończenie jesiennych biegów z "Dreptakiem" |
Miński Klub Biegacza z wielkim bólem ogłasza, że biegowy jesienny cykl biegów pn. 3 Jesienne Grand Prix Mińska Mazowieckiego w Biegach Przełajowych zakończył się. W te chłodne jesienne dni podwyższaliśmy temperaturę startami Grand Prix. Adrenalina wówczas buzowała, endorfiny krążyły, serce biło szybciej, i te motyle w brzuchu…co się działo. Wiedzą tylko Ci którzy startowali.
Stan, jak przy zakochaniu, bo generalnie to w bieganiu można się zakochać. Cykl naszych jesiennych biegów był terapią na jesienną deprechę, lepszy niż czekolada, tym bardziej, że tyłek od tego nie rósł. Co prawda Biegacze nie poddają się tak łatwo chandrze, dbają o motywację, odżywianie i ubiór, KOLOROWY ubiór, ale chcieliśmy ich jeszcze dopieścić. Liczymy na Wasze wskazówki, co moglibyśmy jeszcze usprawnić, abyście byli w pełni usatysfakcjonowani. Ps. Tańczące w negliżu Panie lub Panowie nie wchodzą w grę. Tymczasem przejdźmy może do wyników, bo to z pewnością Was najbardziej interesuje. Klasyfikacja po 4 biegach Grand Prix:
Open Kobiet
K-16
K-20
K-30
K-40
K-50
Open Mężczyzn:
M-16
M-20
M-30
M-40
M-50
M-60
Pełne wyniki na stronie klubu www.kbdreptak.com.pl
Laur najstarszego zawodnika przypadł dla Jerzego Jarzębskiego (1947), a najmłodszym zawodnikiem została córka naszego kolegi klubowego Grzegorza – Aleksandra Dymacz (2001).
Chcielibyśmy podziękować za udział i pogratulować fantastycznych wyników naszym kochanym Dreptakom. Niesamowicie jesteśmy z Was dumni, pokazaliście klasę, i udowodniliście, że solidna praca popłaca. Pięknie zaprezentowały się zarówno dziewczyny, które szturmem zawładnęły kategoriami. Nie dość, że piękne i eleganckie, to jakie szybkie z nich torpedy. Chłopaki z resztą także mocno zaznaczyli swą obecność. Fajnie, że mamy taką zgraną grupę. Pogoda w całym cyklu Jesiennego Grand Prix Mińska Mazowieckiego w zasadzie nie była jakoś szczególnie sprzyjająca, było wyjątkowo chłodno, a mimo to, dzięki WAM BIEGACZE, atmosfera była naprawdę gorąca! Z taką ekipą nawet w najbardziej ponury i mroźny dzień można śmiało wskakiwać w bikini! Pocieszymy Was tym, że jeśli przetrwacie te chłody jesieni, pluchę i śnieżną zimę, to bądźcie pewni, że to na wiosnę mocnych na Was nie będzie! Tego Wam życzymy, i to co, do zobaczenia za rok?
Serdecznie dziękujemy jeszcze wszystkim, którzy przyczynili się do pomocy w organizacji Grand Prix, w szczególności organizacjom oraz firmom wspierającym: Miastu Mińsk Mazowiecki, Nadleśnictwu Mińsk, Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Mińsku Mazowieckim, Ewelinie Kaska-Łobodowskiej (Studio Fit&Joy), Gabinetowi Rehabiltacyjnemu Osteomedica, Centrum Stomatologii Medexellence, Salonowi Sportowemu Fansport, DietoStrefie, Cartex (Sklep motoryzacjny), Joannie Węglińskiej (Tworzenie stron internetowych Boria.pl), Grupie Medycznej OSP Ładzyń, Markowi Czyżowskiemu i uczniom z ZSZ nr 2 w Mińsku Mazowieckim, Sławkowi Zembrzuskiemu, Ani Kłosińskiej.
Sławomir Zduńczyk