Fundacja Światełko Nadziei dla Syrii |
„Jestem nauczycielką języka angielskiego w szkole podstawowej. W marcu 2018 wzięłam udział w międzynarodowym projekcie humanitarno-edukacyjnym "Face to Face with the world". Wybrałam dzieci z miejscowości Homs w Syrii do kontaktu online z moimi uczniami na lekcjach języka angielskiego. Obawiałam się naszego pierwszego spotkania.
Zastanawiałam się, jak zareagują moi uczniowie na zupełnie inną kulturę, religię oraz jak przyjmą nas dzieci z wtedy egzotycznej dla nas Syrii. Moje obawy okazały się zupełnie bezpodstawne. Poznaliśmy cudownych, otwartych, ciekawych nas małych i dużych ludzi, których my oglądaliśmy na dużym ekranie z rzutnika, a oni przypatrywali się nam na małym ekranie telefonu wolontariusza. Poznaliśmy też ich życie.
Nie wszystkie dzieci doczekały kolejnego spotkania z nami... Bywało, że nasze spotkania online były przekładane lub odwoływane z powodu częstych bombardowań. Od marca 2011 trwa tam wojna. Ich domem od wielu lat są namioty i obozy, głód, zimno, strach, wszechobecna śmierć to ich codzienność. Wiele z nich nie zna innego świata. Pozostawieni samym sobie, zapomniani przez świat, nie mają nadziei na inne życie. Po zakończonym projekcie nie potrafiłam o nich zapomnieć. Musiałam coś zrobić, aby im pomóc, aby dać im promyczek nadziei. Wspólnie z moimi uczniami zorganizowaliśmy w maju 2018 roku duży koncert charytatywny "You Are Not Alone" ( Nie Jesteście Sami ). Ale nie zdążyli go obejrzeć bo w maju 2018 zostali poddani przymusowemu wysiedleniu. Są w innych obozach, w innym miejscu w Syrii. W lutym 2019 r. założyłam fundację "Światełko Nadziei dla Syrii", bo nie chciałam i nie mogłam zapomnieć o ich strasznym losie. Od prawie roku organizuję akcje charytatywne na ich rzecz, bo potrzeby są ogromne.
Będę wdzięczna za wszelką pomoc. Dzieci potrzebują przede wszystkim środków na zakup żywności, ubrań, butów, koców, namiotów, leków, mleka i pieluch, środków higienicznych. Dzieci nie mają szansy na edukację w żadnym wymiarze. Dlatego bardzo liczę na wsparcie wszystkich tych, którym nie jest obojętny los tej tak bardzo dotkniętej przez los ludności cywilnej w Syrii, przede wszystkim dzieci. Proszę, abyście pomogli im odzyskać namiastkę godności ludzkiej, ale przede wszystkim dać promyk nadziei, że ktoś gdzieś jednak o nich wie i pamięta. Zapraszam do udziału w różnych działaniach charytatywnych podejmowanych przez na rzecz potrzebujących.”
Z wyrazami szacunku,
Elżbieta Rawska
https://www.facebook.com/swiatelkonadzieidlasyrii/