Sezon kolarski 2016 przechodzi do historii |
Sezon kolarski 2016 przechodzi do historii, ale pierwsze zimowe, mroźne dni nowego roku skłaniają do podsumowań, refleksji i wyciągania wniosków.
To był fantastyczny czas, który zapamiętają zarówno sami zawodnicy, jak i kibice Klubu Kolarskiego V-MAX z Mińska Mazowieckiego. Wyniki sportowe osiągane przez najmłodszych zawodników i tych starszych - bardziej utytułowanych, mówią wszystko.
Młodziutki Mateusz Szczepański stanął na III miejscu klasyfikacji generalnej maratonów "Mazovia MTB", a Konrad Kąca został zwycięzcą I Powiatowych Mistrzostw Szkół Podstawowych w Kolarstwie Szosowym. Wśród nieco starszych zawodników mińskiego V-MAX’u, którzy są już posiadaczami licencji kolarskich, prym wiodła Zuzia Sierhej (kat.Młodziczka), która został Mistrzynią Mazowsza w Kolarstwie Szosowym oraz wygrała w rocznym challenge’u Mazowiecko-Warszawskiego Związku Kolarskiego, zaś w klasyfikacji wyścigów na torze zajęła świetne III miejsce. Równie dobry sezon zaliczył Jakub Soszka (kat.Junior Młodszy), który w challenge’u MWZKOL 2016 uzyskał identyczne wyniki, a w Szosowych Mistrzostwach Mazowsza zajął II miejsce.
Wśród pełnoletnich zawodników V-MAX’u ostatni rok to absolutna dominacja Mateusza Mikulskiego. W najsilniejszej kategorii wiekowej (17-29 lat) popularny "Mati" sięgnął po zasłużone zwycięstwo w klasyfikacji generalnej ogólnopolskiego cyklu wyścigów szosowych "Super Prestige". Niezwykle cieszy fakt, że w tej rywalizacji II miejsce przypadło 18-letniemu Maksymilianowi Błońskiemu.
Suma tych wszystkich sukcesów i styl, w jakim je osiągnięto, powodują, że w ekipie trenera Jacka Tomkiewicza zapanował uzasadniony optymizm. Cały zespół zyskał silną motywację do dalszej pracy na sezon 2017. W ruch poszły już trenażery i rolki treningowe... W siłowniach "przerzucanych jest" mnóstwo kilogramów żeliwa, a w salach gimnastycznych pozostawiane są hektolitry potu. Kontynuowana jest też nieprzerwanie przysłowiowa "praca u podstaw", czyli całoroczne zajęcia z najmłodszymi dziećmi skupionymi w powiatowych szkółkach kolarskich w gminach Mińsk Mazowiecki, Jakubów, Dębe Wielkie, Mrozy i Dobre. Miejmy nadzieję, że ten "kolarski narybek" już niebawem będzie nam wszystkim przynosił powody do radości.
Wraz z zakończeniem poprzedniego sezonu szeregi mińskiego Klubu zasiliło kilku nowych silnych zawodników. Bardzo ciekawie zapowiada się również żeńska część szosowej formacji V-MAX’u 2017.
W całym kraju obserwujemy ostatnio niesamowity wzrost popularności kolarstwa. Oczywistym powodem są światowe osiągnięcia naszych mistrzów: Majki Włoszczowskiej, Rafała Majki, czy Michała Kwiatkowskiego. Pojawiają się silni sponsorzy, którzy postawili na tę piękną dyscyplinę.
Bardzo cieszy więc fakt, że wzmocniło się również wsparcie dla mińskiego V-MAX’u. Obok Urzędu Miasta, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Muzeum Ziemi Mińskiej, czy AK-POL’u, naszym kolarzom z pomocną przyszły kolejne firmy prywatne: KOSBUD, Salon PEUGEOT-Janczak, Salony Rowerowe "Na Szosie", "AIR-BIKE", "Rowery-Dolata" czy UBEZPIECZENIA - Marcin Kołodziejczyk.
Taka sytuacja przed nadchodzącym sezonem napawa optymizmem. Wszyscy mamy nadzieję, że już od kwietnia w ogólnopolskim peletonie znów będzie głośno o mińskich kolarzach, a charakterystyczne koszulki V-MAX’u jeszcze częściej będą gościć na podiach dla zwycięzców.
Przysłowiowo należy tylko życzyć - "połamania kół"!
Jacek Tomkiewicz