Odkrywanie Ameryki |
Zakończył się zorganizowany przez Miejski Dom Kultury we współpracy z Fundacją Kościuszkowską z Nowego Jorku obóz języka i kultury amerykańskiej. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w naszym mieście. Fundacja od wielu lat prowadzi podobne obozy w całej Polsce. Idea jest prosta – poprzez bezpośredni kontakt z lektorami dzieci i młodzież mają zaznajomić się z amerykańską kulturą i obyczajami, a przy okazji doskonalić znajomość języka angielskiego.
Zajęcia odbywały się przez 10 dni od 21 lipca do 1 sierpnia. Plan każdego dnia był podobny. Najpierw przez 3 godziny konwersacje i zabawy językowe, które odbywały się w gościnnym Gimnazjum Miejskim nr 2. Potem krótki spacer przez park do MDK i dwugodzinna przerwa na obiad oraz czas dla uczestników na przygotowanie prezentacji na Dzień Polski na zakończenie obozu. Następnie przez dwie godziny warsztaty artystyczne, gry i zabawy pod okiem Amerykańskich wolontariuszy.
Na zajęciach uczestnicy obozu dowiedzieli się wiele na temat geografii Stanów Zjednoczonych, zamieszkujących ich zwierzętach, „odwiedzili” Nowy Jork, rozmawiali na temat symboliki flag USA i Polski, przygotowali nawet menu do polsko – amerykańskiej restauracji. Okazało się, że mimo dzielących nasze kraje kilometrów jest wiele podobieństw pomiędzy dziećmi i młodzieżą. Lubią podobnie spędzać czas, gry i zabawy choć pod innymi nazwami mają podobne zasady.
Z uczestnikami obozu pracowała wykwalifikowana kadra pod okiem dr Josepha Polizzi z Uniwersytetu Marywood. Były to Nancy Warlop i Shannon Bruskiewicz – doświadczone nauczycielki wspomagane przez asystentki – Jacklyn Krut, Amandę Gruszewski i Julię Mateusiak. Te polsko brzmiące nazwiska to nie przypadek. Dziadkowie Amandy przybyli do USA wiele lat temu, Shannon ma polskiego męża, a doskonale mówiąca po polsku Julia - rodziców.
W obozie udział wzięło 18 dzieci w wieku od 8 do 14 lat. Początki były nieco nieśmiałe, zwłaszcza najmłodsi uczestnicy potrzebowali więcej czasu na przestawienie się na komunikację w języku angielskim. Jednak już po kilku dniach bez problemu nawiązywali kontakt z Amerykanami.
Przez 10 dni obozu uczestnicy pracowali m.in. nad pamiątkowym muralem. Było to płótno o wymiarach 4 m na 2 m, na którym namalowane zostały flagi polska i amerykańska, podobizny Jerzego Waszyngtona oraz Tadeusza Kościuszki, a każdy z uczestników zajęć otrzymał swój fragment. Mógł na nim umieścić swoje przesłanie nawiązujące do przyjaźni. Mural został zaprezentowany podczas finału obozu – 1 sierpnia, podczas tzw. Dnia Polskiego.
Z kultury i obyczajów amerykańskich czerpali uczestnicy obozu, ale i jego prowadzący również pogłębili swoja wiedzę o naszym kraju. Amerykanie kilkakrotnie odwiedzili Warszawę – zwiedzili m.in. Wilanów, Zamek Królewski, Muzeum Powstania warszawskiego oraz Muzeum Historii Żydów Polskich. Interesująca była dla nich wycieczka do Płocka na festiwal folklorystyczny. Niezapomniane wrażenia wywarł na nich Kazimierz Dolny. Amerykańscy lektorzy byli naprawdę ciekawi Polski, czuli wręcz niedosyt, gdy dowiedzieli się, że tak naprawdę każdy region naszego kraju może różnić się pod względem obyczajów czy mowy. Nasi goście byli również zadowoleni ze spotkania z burmistrzem miasta Marcinem Jakubowskim. Przedstawili mu ideę organizowanego przez Fundację Kościuszkowską programu nauczania języka angielskiego w Polsce. Z kolei gospodarz naszego miasta był oczywiście ciekaw czy Amerykanom podoba się Mińsk i jak czują się w Polsce. Nasi goście bardzo chwalili polską kuchnię, gościnność i …spacerujących po chodnikach ludzi. Okazało się że dla nich bardziej naturalnym jest widok ludzi przemieszczających się samochodami, a nie pieszo.
Amerykański obóz zakończył się 1 sierpnia Dniem Polskim. Jako że data szczególna, nie zabrakło odniesień do rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Uczestnicy obozu zaprezentowali wspomniany wcześniej mural oraz swoje językowe, taneczne i wokalne umiejętności. A my postanowiliśmy również sprawdzić Amerykanów – czy dwa spędzone w Polsce tygodnie poszerzyły ich wiedzę o naszym kraju. Każdy z lektorów miał za zadanie odpowiedzieć na trzy pytania dotyczące Polski – naszej historii, geografii i obyczajów. I trzeba przyznać, że z zadaniem poradzili sobie wyśmienicie, bo podpowiedzi prawie w ogóle nie były potrzebne.
Mamy nadzieję, że dla uczestników obozu było to cenne doświadczenie wzbogacające nie tylko znajomość języka, ale przede wszystkim pozwalające zetknąć się z inną kulturą i obyczajami. Amerykanie natomiast wyrazili gotowość i życzenie powrotu do nas w przyszłym roku.
Agnieszka Boruta
link do zdjęć: